boski dla boskich o boskich :D
wrocilam z wycieczki (szklarska poreba, sroda-piatek, klasowa). jutro sie zwaze, ale raczej nie schudlam mimo chodzenia w duzych ilosciach. obiady w stylu pizza raczej nadrobily stracone kcale. napoje procentowane i ich zagryzanie - tym bardziej. ale fajnie było
Offline
ej no.. napisz cos wiecej? bo bede Cie maltretowala smsami? albo w ogole wezme i zapomne sobie ten adres!
hm.. a ja schudlam.. caly tydzien jadlam cos kolo 500kcal;P wiem, wiem.. ale to dla mnie jedeyny sposob na zaczecie diety.. innego nie ma
Offline
nic nie schudlam. dupa. dalej 62.
spoko dla mnie tez to jest jedyny sposob wiec od pn zaczynam^^ zupki z kostki itd. (w weekendy nie da wymigac sie od obiadow, a jest to jeden z podstawowych sposobow dietowania:P)
wycieczka? popijawa. jedna wielka. w srode 3 zgony+ja (bo nie byl to typowy zgon, raczej zgono-usniecie, ogolnie dosc nietypowa faza, przegiecie, ale nie takie bardzo negatywne w stylu ze musieli mnie nosic czy ze wymiotowalam, jak bylo z niektorymi. ja sobie po prostu kulturalnie usnelam podczas rozmowy juz ), w czwartek zgonow 5 (wtedy mialam odrzut totalny juz od wodki, szczegolnie zubrowki,pitej wlasnie w srode, no i stwierdzilam ze nic innego pic tez nie bede, dlatego bylam towarzyszaca osobom pijacym, wzglednie polewalam im, polewalam z nich i wraz z paroma osobami staralam sie, zeby nie bylo lipy-na szczescie sie udalo .
Nasi opiekunowie tez niezle popili, tak na marginesie jeden nie mogl wstac na sniadanie, jednego szukali inni opiekunowie, bo im zginal wieczorem, znaczy gdzies go wcielo na ok godzine-dwie
Poza piciem - duuzo chodzenia w srode (wtedy co mnie tak scielo wieczorem.. pewnie to tez "pomoglo") - szrenica, sniezne kotly, ogolnie 8 h na szlaku; zwiedzanie szklarskiej w czwartek - od rana do ok. 16, pozniej do 20.30 czas wolny (tzn opiekunowie zostawili nas na miescie i kazali byc o konkretnej godzinie w pensjonacie, czego i tak nikt nie sprawdzil, mozna bylo wrocic wczesniej albo pozniej, bo nikt nikogo nie liczyl, zreszta wychowawcy tez wrocili pozniej:P). a w pt sprzatanie pokoi i ok 11-12 wyjazd.
plus tekst wycieczki: "jak tutaj pieknie..ja bym tu mogl cale wakacje spedzic" by Nasz Wychowca
czy cos jeszcze mozna dodac?
Offline
hm.. czyli rozumiem ze bawilas sie super?
kurde.. tez bym sobie pojechala na jakas wycieczke klasowa.. ale w wykonaniu mojej klasy to jest niemozliwe zreszta.. teraz to i tak matura, studniowka, wiec odpada
Offline