boski dla boskich o boskich :D
dziekuje...
Offline
a ja wole życ w oświeceniu i wiedziec co i jak i z czym walcze
Od 18 czuję głód, ale się nie dałam
lov ;*
Offline
a więc piszę sama do siebie ;] no dobra, tak też można, choć nie za bardzo się z tym czuje..
dziś przebrnęłam przez 9 dzień diety beż ani jednej wpadki i bez przekroczenia 1200 kcal. zazwyczaj jest to około 1150
to wszystko..
Ostatnio edytowany przez olcia (2006-11-14 20:23:23)
Offline
No bravo Olciu
Cieszę sie, że ostatnio na tym forum wszystkie się odchudzamy...
Motywujecie mnie, chociażby teraz jestem głodna jak pies, to nic nie zjem bo wiem że wy pewnie to samo przeżywacie a się nie poddajecie
Offline
Mnie tam to forum nie motywuje.. tzn, nie odzcuwam jakiś większych ingerecji w moją motywacje.. chce sama i już..
dziś już zakończony kolacją dzień 10
Offline
po raz kolejny rozmawiam sama ze sobą.. nie bądźcie złe na to co teraz napiszę, ale nie czuje się na tym forum dobrze.. nie wiem z czego to wynika dokładnie, ale widzę, że moje częste znikania wpłynęły na to, że nie mamy o czym rozmawiać.. tak więc chyba Was opuszcze bo po co ja Wam tutaj..
do napisania kiedyś tam ;*
Offline
Myślę, że to nie jest tak, ze nie zawsze komentuje Twoje notki, to nie znaczy, ze ich nie czytam, poza tym sa inne watki, na ktorych poruszamy inne tematu (np ulubiony Wiki, czyli o tel.kom.), no i wystarczyloby tylko napisac cos tam, wlaczyc sie w rozmowe..
Co do dietkowania, to gratuluje W kwestii motywacji, to na mnie dziala, ale na krotka mete, jak chce sie nażreć, to i tak to zrobie, ale generalnie jest wsparcie, no i przede wszystkim jest tu klimat calkiem fajny, ktorego w ogole nie odczuwalam na dieta.pl od bardzo dawna (tam to dopiero jest pisanie do siebie..).
Wracajac jeszcze raz do tego, co napisalas - zla nie jestem, to jest Twoje zdanie i chociaz niekoniecznie sie z nim musze zgadzac, to szanuje je.. Co do odchodzenia- ja jednak chcialabym, zebys zostala, ale to jest Twoj wybor - jesli naprawde czujesz sie tu zle, to nie ma sensu, zebys sie meczyla.. Ale moze jesli troche pochodzisz po naszych watkach, poczytasz i jakos bardziej sie wczujesz, to zmienisz zdanie?
Pozdrawiam,
Blue
Offline
dziesiąty dzień...brawo!
co do tego, że czujesz się sama - zaglądam do Ciebie i piszę, niestety, nie zawsze mam na to czas... do niczego Cię nie zmuszam...zechcesz to zostaniesz...szkoda będzie jeśli odejdziesz, ale to Twój wybór. My tu zawsze Cię chętnie przyjmiemy - ale my to nie sekta... za odłączanie się nic nie zrobimy
Offline