boski dla boskich o boskich :D
co u mnie?
problemy ze zdrowiem, załamanie nerwowe potwierdzone przez szkolneo pedagoga, najniższa średnia na semestr od zerówki, mega-jojo, moi byli chłopacy są szczęsliwi a ja nie, sylwestra spędze sama w domu, na święta przyjeżdża kuzynka z francji, która jest "najładniejsza, najmądrzejsza, najlepsza i kochamy ją", mam kompleksy, mam 1 z matmy na semestr, plany na wakacje powoli odjeżdżają w dal albo jak kto woli poprostu się walą, mam brudną moją ulubioną bluzę, dziś jak co tydzień idę na zastrzyk, po którym mam wielkiego siniaka przez kolejny 4 dni, łamią mi się paznokcie[jedyne mój "wyglądowy" atut], czuję się brzydka, chłopacy przestali nawet na mnie patrzeć...
chyba pójde kupić skakanke...
ogólnie sielanka...
ale Was zawsze będę kochać jak Siostry
Offline
O kurde..
Ja wiem, że to łatwo mówić, zresztą w kwestii żarcia sama mam problemy, więc tu się nie odzywam, ale jeśli chodzi o inne aspekty - pozostaje tylko próbować podnieść się z dołka, nie wiem, jakoś się na sylwka wciąć, a jeśli nie to chociaz się na czymś wyładować (tj nie mowie o dzialaniach destrukcyjnych, chodzi mi raczej o wykorzystanie czesci przerwy swiatecznej do zajecia sie tym, co lubisz..). Na paznokcie polecam jakieś wyciągi ze skrzypu polnego - np. Humavit Z, ja to łykam i pomaga (jak nie brałam nic to też mi się łamały, co dla mnie również jest niezbyt miłe, jako że paznokcie są moją chlubą ze tak powiem)..
Co jeszcze pozostaje mi powiedziec? Chyba tylko zyczyc Ci powrotu do zdrowia.. No i trzymaj sie
Offline
Oluś słonko, trzymaj się prosze Cie i zacznij tu zagladac, bedziemy Ci probowaly pomoc na biezaco.. moze akurat cos to da?
Ja tez zawsze mialam dlugie paznokcie ktorych mi wszyscy zazdroscili.. a teraz najkrotsze z mozliwych przez gitare
Offline
hehe a ja mam chyba zawsze paznokcie okropne
nO ale cóż...
Oleńko 3maj się...
Teraz twoja sinusoida jest ujemna, ale zobaczy,że za pare dni będzie juz nad zerem...
i będzie sie podnosić...
Jesteśmy z tobą
Offline
na mnie dziala duza sila przyciagania ziemskiego, no wiec sinusoida idzie w dol - ostatnio sie czesciej wkurzam np. na klase swoja i w ogole szkole, nie mowiac o braku umiejetnosci dietowania i generalnego zdziwaczenia
Offline
Kochane moje życzę Wam samych sukcesów w Nowym Roku, szczególnie z dietkowaniem, żeby chociaż na sylwestra był śnieg [bo że na wigilie to już nie ma co liczyc ], dużo wymarzonych prezentów, rodzinnej, ciepłej atmosfery nie tylko w święta ale także przez cały rok.. a już wybiegając w dalszą przyszłość to udanych "szczupłych" wakacji
lov
Offline
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku a przedewszystkim tego najważniejszego.. wygranej walki z tłuszczykiem
Jak tam się czujecie? Po Sylwestrze? Po Świętach? ja przytyłam jeszcze 4 kg ;( i biorę się za dietę.. najblższa większa impreza to urodziny Brata 31 marca, potem imieniny rodziców, moje urodziny i Wielkanoc, wiec mam troche czasu niecałe 3 miesiące.. bez większych pokus, typu zastawiony cały stół
ale dietke zaczynam na 100% od soboty, albo poniedziałku, bo dostałam dziś okres a ja nie mogę się odchudzac podczas miesiaczki zalecenie lekarza
lov *
Offline
Dzieki i wzajemnie Oby ta dietka byla ostatnia, skuteczna, no i w ogole ;-)
Po swietach i sylwku - u mnie ok, z tego drugiego pozostaly mile wspomnienia i nadizeja na replay.. przez swieta przytylam kilo, ale juz go nie mam, a teraz dietkuje, tzn. probuje, odpukac z jako tako dobrym skutkiem
Offline
Ja przez swieta przytyłam 2 kilo, potem ztrzuciłam, a teraz znowu mam kilo wiecej... Ehh no nic Olciu trzymam ksiuki Moze mw koncu nam sie wszystkim uad!
Offline